TRENER W TRAWIE!

Hej,

Pierwszy etap TRENERA W TRAWIE poza mną. Cel osiągnięty w stu procentach a nawet i więcej. Była praca. Była i nauka.
Rozpoznasz własną ścieżkę kiedy na nią trafisz.
I co? I trafiłem!
Doznałem zaszczytu! Będę posiadał swój własny imienny ziołowy ogródek. Moja praca zaangażowanie i pasja zostały przez Mistrza w ten sposób docenione i uhonorowane...:)
Powracam "w trawy" w połowie sierpnia i we wrześniu. Nauki ciąg dalszy...:)


Pozdrawiam,
Piotr




Komentarze

Popularne posty